á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Mam łzy w oczach i nawet nie jestem pewna, jak ubrać w słowa ogromną sympatię oraz podziw, jaki mam dla Paco Roca. W zeszłym roku oczarowała mnie swoim „Domem", a teraz nadszedł czas na „Powrót do Edenu" i nie jestem pewna, który komiks podobał mi się bardziej i który mocniej mnie zabolał. To opowieści, jakie uwierająca i sprawiają dyskomfort. Między poszczególnymi scenami pełno jest uczuć, które sprawiają, że niewidzialna siła zaciska się na sercu. Słowa ranią, ale kolejne ilustracje robią to jeszcze wyraźniej. Mimika bohaterów ma znaczenia, niepozorne zdania mają ogromną wagę... Całość sprawia wrażenie wyważonej, a jednak uderza tam, gdzie boli. Boli w najpiękniejszy sposób.
A motywem wyjścia historii jest stara rodzinna fotografia.
„Prowadzimy nieustającą walkę przeciw zapomnieniu, które próbuje zamazać przeszłość." przekł. Tomasz Pindel Nagroda ACDCómic, nagroda El Corte Inglés 2021, Aragońska Nagroda Komiksowa 2021, czyli ogrom nagród za najlepszy komiks. Nie jestem zaskoczona!