á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Z pozoru wszystko wiedzie się dobrze. Ale właśnie, tylko z pozoru, gdyż Edward jest „kolekcjonerem pierwszych razów”, pociąga go nieustanna zmiana, boi się rzeczywistości, która przybiera cechy powtarzalnej w kółko krzątaniny. Mężczyzna coraz bardziej doświadcza upływającego czasu, kiedy konfrontuje się z piękną, wciąż nie tkniętą zębem czasu żoną. Rutynę wspólnego życia przełamują narodziny syna. Mężczyzna zostaje odsunięty na dalszy plan, pojawiają się pierwsze kłótnie, zdrady i romanse. Ruth natomiast jest aktywistką, uważa współpracę męża z koncernami farmaceutycznymi za konformistyczną. Oczarowana niegdyś urokiem dojrzałego mężczyzny, z czasem zaczyna dostrzegać w nim więcej wad, niż zalet. Kłótnie nabierają tempa, opanowanie staje się trudniejsze niż obopólna walka. Życie zagęszcza się do kokonu, w którym zmieszczą się jedynie dwie zwaśnione osoby. „W ciszy między nimi waliły się mosty”.
Wieringa napisał książkę o skomplikowanych relacjach między kobietą i mężczyzną, o cenie jaką się płaci za stabilne życie. O ambicjach, które idą w odstawkę i o niemożności poświęcenia siebie dla drugiej osoby. Powieść o obojętności, która z czasem przybiera formę jedynej możliwej alternatywy. O zastyganiu uczuć w wystudiowanych pozach. Czy człowiek jest dobrze wyposażony do kochania? Czy życie jest szczodre, jeżeli pojawia się szczęście? Rzecz o tym, że przyzwyczajenie jest przedsionkiem śmierci. Książka pozostawiająca nas z pytaniem, czy słusznie założyliśmy, że antropocentryczne podejście świata usprawiedliwia szkody jakie człowiek wyrządza sobie, innym, wszelkiemu stworzeniu?