Zakopane odkopane : lekko gorsząca opowieść góralsko-ceperska

Książka

W koszyku

oceń

Zakopane odkopane : lekko gorsząca opowieść góralsko-ceperska / Paulina Młynarska, Beata Sabała-Zielińska. - Bielsko-Biała : Wydawnictwo Pascal, 2012. - 279, [1] strona, [80] stron tablic : ilustracje (głównie kolorowe) ; 23 cm.

Autor

Młynarska Paulina (1970- ). Autor Sabała-Zielińska Beata. Autor

Forma i typ

Książki Literatura faktu, eseje, publicystyka

Przynależność kulturowa

Literatura polska

Temat

Zakopane (woj. małopolskie)

Gatunek

Wydawnictwa popularne

Zakopane Odkopane to pierwsza tak lekko i dowcipnie napisana książka o Zakopanem. O mieście, gdzie turystyka zabija oryginalność, bogaci stawiają wielkie gargamele, a kłótnie górali kończą się zamknięciem stoku na Gubałówce. Autorki „odkopują” cudowne miejsca, w których bywał Witkacy, a doktor Chałubiński leczył wielkomiejskich pacjentów. Tytuł książki wymyślił sam Wojciech Młynarski, który w Zakopanem napisał niejedną piosenkę. Czego nie kupować pod Gubałówką? Kim jest Pan Rysio z kawiarni Europejska? Dlaczego w obecności górali lepiej nie śpiewać „Góralu, czy ci nie żal”? Jak bawił się półświatek pod Tatrami? Dlaczego miś na Krupówkach ma białe futro? Czy przez halny górale popełniają samobójstwa?... Odpowiedzi na te pytania i dużo, dużo więcej znajdziesz w tej książce. [lubimyczytac.pl]

zob. w.bibliotece.pl

Status dostępności:

Filia nr 1

Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 913(438) (1 egz.)

Filia nr 4

Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 046013 F4 (1 egz.)

Strefa uwag:

Uwaga dotycząca bibliografii

Bibliografia na stronie 279.

Recenzje:

Tytuł książki wymyślił Wojciech Młynarski, który w góralskich lasach bawił często, tworzył teksty piosenek, a w Kościelisku wybudował dom, w którym zamieszkała jego młodsza latorośl – ceperka z Warszawy, dziennikarka Paulina Młynarska. I właśnie ona oraz najprawdziwsza góralka, znana radiosłuchaczom z korespondencji i spod Gubałówki, Beata Sabała-Zielińska wpadły na pomysł aby napisać książkę o Zakopanem dla ceprów i nie tylko, (...)